Hybrydy - pierwsze koty za płoty

Hybrydy, bardzo modny ostatnio temat i powiem Wam szerze, że sama długo nie byłam przekonana do niego, ale ... No właśnie "ale", kiedy w swoim życiu nie znajduję już tyle wolnego czasu na malowanie paznokci, co kiedyś, to hybryda jest dla mnie świetną alternatywą. Teraz w okresie letnim wydaje mi się to fajnym rozwiązaniem, a swój czas wolny mogę poświęcać aktywności fizycznej czy wyjazdom, których w okresie wakacyjnym nie brakuje. Od wyjazdu na Blog Conference Poznań 2016 (tutaj post), jestem w posiadaniu zestawu startowego Semilac i tak zaczęłam swoją przygodą z lakierami hybrydowymi.

W tej chwili nie mam dużego wyboru kolorów, ale to pewnie tylko kwestia czasu, bo już mam na oku kilka neonów i pasteli. 

Zestaw startowy Semilac jest idealny na początek, znajduje się w nim wszystko, czego potrzeba do wykonywania manicure hybrydowego w domu. Na Konferencji otrzymałam także 2 inne kolorki od Semilac, a w swoich lakierowych zbiorach znalazłam jeszcze 2 lakiery hybrydowe Gelish z firmy Harmony.
Cały proces zakładania/malowania jest dość prosty, choć teraz chciałabym się nauczyć robić bardziej szalone kombinacje, cieniowanie, czy inne wzory na paznokciach. Marzy mi się piękne pastelowe ombre, ale na dłuższych paznokciach niż mam teraz, mam nadzieję, że się podszkolę, paznokcie podrosną i do tego czasu będę już mieć kilka kolorów więcej do wyboru.

Hybrydy powinny trzymać się do około 3 tygodni, więc tak naprawdę dopiero powinnam je zmieniać, ale nie mogłam się powstrzymać, wiecie jak to jest na początku. 

Od 5 czerwca przetestowałam: 000 Lazure Dream od Semilac,  Pop-Arazzi Pose od Gelish, a teraz w najnowszym mani użyłam 026 My Love (kolorek z zestawu startowego) oraz Holy Cow-Girl! od Gelish. Do tego duetu dodałam złote naklejki wodne od Born Pretty Store. 

Oba kolorki fajnie się ze sobą komponują i cieszę się, że zdecydowałam się dodać te złote naklejki, co ożywiło całe zdobienie. 
Naklejki mają mocny klej, więc trzeba je nakładać ostrożnie, szczególnie na zwykły lakier. Koszt naklejek to 2,84$.

Produkty Born Pretty Store kupicie w ich sklepie internetowym, lakiery Semilac również. Lakiery Gelish natomiast dostępne są w sklepie Euro-Fashion. 

Przy zakupach w sklepie BornPrettyStore możecie skorzystać z mojego kodu rabatowego BSL91, który uprawnia do 10% zniżki od cen podstawowych, nie działa przy produktach w promocji.

Jak podoba Wam się moja propozycja? Lubicie lakiery hybrydowe, jakie jeszcze inne marki polecacie?

Komentarze

  1. Ciekawie się to prezentuje, osobiście hybrydy mnie przerażają - ściąganie ich wystraszyło mnie na dobre, pomimo że zdaje sobie sprawę, że w moim przypadku pewnie byłaby to dobra i trwała opcja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ściąganie? Ale to nic strasznego, też się tego bałam, ale nie ma czego.

      Usuń
    2. Emilio, ściąganie hybryd wcale nie jest trudne, zachęcamy do zapoznania się z naszym kanałem na YouTube, tam możesz znaleźć filmiki instruktażowe, między innymi instrukcję ściągania paznokci hybrydowych.

      W razie pytań chętnie pomogę
      Online Ekspert marki Semilac

      Usuń
  2. Pati.. gradient a nie ombre :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszło super! Ja nadal maluję zwykłymi lakierami, ale "nigdy nie mów nigdy" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hybrydy to genialna sprawa, trzeba przyznać :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne połączenie kolorystyczne

    OdpowiedzUsuń
  6. W idei lakierów hybrydowych jestem zakochana. Jest to niesamowicie wygodne rozwiązane, ale niestety po kilku miesiącach moje paznokcie były okropnie przesuszone od acetonu i musiałam sobie zrobić od nich przerwę :c

    OdpowiedzUsuń
  7. ja uwielbiam hybrydy! :) i dlatego noszę je od prawie 2 lat <3 nie wyobrażam sobie malować paznokcie zwykłymi lakierami :P to nie dla mnie ;) a jeśli chcesz zapuścić paznokcie to polecam hard, który utwardzi pazurki i łatwiej można je zapuścić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczny manicure, mam pokaźny zestaw do hybryd , dawno ich nie robiłam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ciagle nie mogę się przekonać. Przede wszystkim uwielbiam zmiany, nie wyobrażam sobie chodzenia z jednym kolorem przez dwa czy trzy tygodnie. Po drugie - przeraża mnie odrost, wkurza mnie już taki malutki na czterodniowym zwykłym malowaniu, a co dopiero po dłuższym czasie?

    OdpowiedzUsuń
  10. hybrydy wciągają,ani się obejrzysz a się zakochasz :) ja używam tylko lakierów z neonail są naprawdę dobre jakościowo i świetnie kryją, jak zastanawiasz się nad neonowymi kolorami to musisz wypróbować NN! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. My Love jest piękny!
    A ja w hybrydach zakochałam się już jakiś czas temu, fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jeszcze jakiś czas temu też nie byłam przekonana, ale w zeszlym roku na urodziny dostałam od siostry zestaw startowy semilaca i teraz nie wiem jak ja mogłam bez hybryd funkcjonować :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hybryd nie używam, bo za często zmieniam kolory na paznokciach ;) Bardzo podobają mi się kolory, których użyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzień dobry, cieszę się, że Pani przygoda z hybrydami zaczęła się od naszego zestawu :) dziękuję za zaufanie do naszej marki.
    Pozdrawiam
    Online Ekspert marki Semilac

    OdpowiedzUsuń
  15. Super, bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam hybrydy! robie je od ponad roku i najbardziej odpowiadają mi lakiery semilaca właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciewaka propozycja z wykorzystaniem lakierów hybrydowych, które w ostatnim czasie cieszą się ogromną popularnością.
    Pieknie to wszystko wygląda na Twoich paznokciach i te kolory jak dla mnie są przepiękne.!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też uwielbiam hybrydy :) Muszę przyznać, ze jak na początkującą osobę Twoje wykonanie jest bardzo staranne :) Czasem jak oglądam początki niektórych blogerek to płakać się chce i jestem w szoku że pokazują takie rzeczy :P a u Ciebie wyszło naprawdę super! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja również mam zestaw startowy od Semilac i sama jestem maniaczką paznokci. Piekna stylizacja, gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam hybrydy Semilac! Gdy zaczynałam swoją przygodę z paznokciami od razu wzięłam się za żele. Jednak gdy pierwszy raz kupiłam te hybrydy zakochałam się od pierwszego muśnięcia, a żele włożyłam głęboko do szafy. Cudownie się nakładają, szybko się je ściąga, nie niszczą płytki. Są po prostu idealne. :) Pozdrawiam.
    http://wyzwanieclaudette.blogspot.be/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :* Zapraszam do obserwacji oraz polubienia mnie w Social Media :)