Pink At Him od Sally Hansen z dodatkiem
Lakier Inglot z nr 205 to jeden z tych lakierów, który każdemu mani nada blasku i fantastycznie współgra z mnóstwem kolorów. Taki lakier z flakesami musicie mieć w swojej kolekcji, ja swój dorwałam podczas urlopu na Malcie.
Jako lakieru bazowego użyłam przepięknego pastelowego różu Pink At Him od Sally Hansen, który kryje perfekcyjnie po 2 warstwach i jest jednym z moich ulubionych lakierów z tej serii.
Lubię takie delikatne mani :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny , iskrzący efekt.
OdpowiedzUsuńCałość je się super, kolor taki delikatny i dziewczęcy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się ze sobą zgrały. Każdy chyba czasem ma tak, że ciągnie go do prostoty :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc troszkę dziwnie wygląda kształt płytki i ten kolor, mam wrażenie jakbyś miała naklejki zamiast paznokci :D
OdpowiedzUsuńRudaUrodowo - alternatywnie o urodzie
Kolorek jest piękny takie uroczy ;D Do tego błyskotki <3
OdpowiedzUsuńJedno co to nie jestem przekonana do tego kształtu na Twoich pazurkach:)
Róż super! Ja nosiłabym go jednak bez tego topu :)
OdpowiedzUsuńTen bazowy różowy jest cudowny *.*
OdpowiedzUsuńNie porzucaj stempli! One czują i jest im przykro xD
Ładnie to wygląda :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPatrycja, jak zwykle oszałamiasz! róz zawsze w modzie, a te drobinki dodają ekstrawagancji Twoim paznokciom;) Juz nie potrzeba żadnej bizuterii do tych pazurków;))Delikatnośc jest zawsze w modzie;)
OdpowiedzUsuńsama też powoli zmierzam do takiego kształtu paznokci, jednak już na dłuższych :) połączenie lakierów rewelacyjne, uwielbiam róże z takimi akcentami.
OdpowiedzUsuńMam ten top z flejkami z BPS i z my secret. Jest cudowny!!
OdpowiedzUsuńJa z kolei stawiam na różne kombinacje na paznokciach, typu wzorki, naklejki, wole taki niż jednolite kolory, ale każdy ma swój gust :) Ostatnia właśnie przerzuciłam się z klasycznych lakierów na hybrydy, i powiem Ci ze to była dobra decyzja. Wzorki wytryzmują do 3 tygodni, koniec malowania paznokci co parę dni :))
OdpowiedzUsuń