Nowości Dresslink + mini sesja nad morzem!

W zeszłym tygodniu wybraliśmy się z moim młodszym bratem nad morze, pogoda była przepiękna, a woda miała takie kolory, jakby była "nie nasza". Korzystając z okazji, że wybraliśmy się w dość długo spacer po plaży, zrobiliśmy kilka zdjęć z plecakiem, który niedawno wybrałam ze sklepu Dresslink. 

Sklep ten, to nie nic innego, jak jeden z azjatyckich sklepów, który oferuje ubrania, dodatki, biżuterię, kosmetyki oraz wiele innych produktów w bardzo atrakcyjnych cenach.

Potrzebowałam niedużego plecaka, w którym zmieszczę najpotrzebniejsze rzeczy, wybierając się małą wycieczkę, spacer, zakupy czy przejażdżkę rowerową. Wybrałam plecak/worek, który można nosić na dwa sposoby, jako torebkę worek lub właśnie plecak. Plecak jest dobrze wykonany, rączki są dość długie z możliwością regulacji, ma piękny granatowy kolor i wygląda świetnie. Nosiłam go już kilka razy i zabiorę go także na nadchodzący urlop.

Kosztował 4,01$ (16 zł), dostępny jest w 2 kolorach: granatowym i kremowym.

Ze sklepu wybrałam także inne fajne produkty, z czego do tej pory założyłam naszyjnik i prezentuje się pięknie, na pewno jeszcze nie raz go założę. Użyłam także maseczkę/błotko z morza martwego, o której będzie osobny post. Oprócz tego, do koszyka dodałam także eyeliner wodoodporny, który jest już bardzo znany i polecany w sieci, gąbeczkę do makijażu i najbardziej intrygujący produkt z całej paczki, czyli ręczną mini maszynę do szycia.

Wpadło Wam coś w oko z mojego zamówienia? Zamawiacie z azjatyckich stronek, co udało Wam się fajnego kupić?