Listopadowy Haul Zakupowy !

Jedenasty miesiąc tego kończącego się powoli roku stanowczo był jednym z najbardziej zakupowych! To wszystko za sprawą wielu promocji, ciekawych ofert czy po prostu różnych zachciewajek :P
Obfociłam dziś część łupów i zapraszam Was serdecznie do dalszej części notki.

Wszystkiemu przygląda się Audrey i pewnie łapie się za głowę :P

Ok, to lecę po kolei. 

Na początku miesiąca dotarła paczuszka ze wspólnego zamówienia kosmetyków Lush. Kupiłam: dwie maski, scrub, żel pod prysznic, mydełko oraz tonik. 

Dotarły też do mnie zamówione płytki Bundle Monster z kolekcji, którą stworzyli fani! Wzory są niepowtarzalne i świetnie dobrane!

Zamówiłam również kilka rzeczy z Asos, między innymi 2 torebki, naszyjnik oraz pikowaną kurteczkę. 

Gdzieś pomiędzy jedną paczką, a drugą kurier dostarczył mi również GlossyBox. Miałam nie zamawiać, ale kiedy zobaczyłam zawartość na blogach nie mogłam się powstrzymać! Box trafiony w 100%, jeden z najlepszych jak do tej pory! Oby tak dalej! Znalazłam w nim: 

• BALANCE ME, nabłyszczający balsam do ust w kolorze soft beige - pełny produkt 10 ml
• EMITE MAKE UP, cień do powiek - pełny produkt 3,5 g
• VICHY Idealia - rozświetlający krem wygładzający oraz serum - próbki 
• SCHWARZKOPF PROFESSIONAL, szampon do włosów - pełny produkt 250 ml
• TOŁPA, modelujący koncentrat wyszczuplający - pełny produkt 200 ml
• KATY PERRY, perfumy Killer Queen - próbka w prezencie

Nadszedł też czas, kiedy dostałam w końcu paczuszkę z BornPrettyStore. Już myślałam, że się nie doczekam :P Nie jest to wszystko, na co czekam, ale większa część. W paczce znalazłam 3 zestawy świątecznych naklejek wodnych oraz 8 lakierów z cienkim pędzelkiem.

Kiedy zaczęła się promocja w drogeriach miałam nadzieję, że ominie mnie jej szał, ale nie udało się. Przytargałam do domu 3 błyszczyki Shine Caresse, Super Liner Black Lacquer (Eyeliner), puder rozświetlający oraz bronzer. Wszystko od L`Oreal.

Otrzymałam już nawet wczesny prezent świąteczno-urodzinowy. 3 kosmetyki MAC: Mgiełkę odświeżającą Fix +, Róż "Talk of the Town" oraz pomadkę w kolorze Private Party z najnowszej limitowanej kolekcji Divine Night.

Na sam koniec zostawiłam lakier nails inc. w kolorze ladbroke square oraz dwa zestawy naklejek. Są to zdobycze z wyprzedaży u RedRouge. Wszystko taniutkie jak barszcz, a jakie śliczne <3

Standardowo spodziewajcie się postów, w których opiszę cześć z tych łupów. A może jesteście czegoś bardzo ciekawi i chcielibyście poczytać o tym w pierwszej kolejności?

Czy u Was też listopad był zakupowo udany?