Troszkę Nowości z ostatnich tygodni + Yankee Candle
Przez ostatnie tygodnie mało piszę, ale to dlatego, że dużo się dzieję i nie mam czasu. Do tego upał, który totalnie mnie zniechęca i marzę tylko o wyjeździe na jezioro zaraz po pracy. Wy też tak macie?
Dziś zrobiłam sobie blogowy wieczór i postaram się nadrobić chociaż troszkę moje zaległości. Zacznę od nowości, które trafiły do mnie przez ostatnie tygodnie.
Lakierowa paczuszka bardzo mnie ucieszyła, a to wszystko dzięki Creative Magazine. Kilka lakierów z tej kolekcji miałam już wcześniej, ale nie zmarnują się, ponieważ planuję zorganizować rozdanie, w którym będą do wygrania.
Kolejna paczka to przesyłka z Klubu Kejt na portalu Bangla. Wybrałam do testów dla siebie odnawiające mleczko regenerujące, a dla mamy liftingujacy zestaw 45+.
A teraz bardzo pachnąca paczuszka, w której znalazłam produkty Yankee Candle od sklepu CandleRoom. Nowością jest dla mnie olejek zapachowy i jestem go bardzo ciekawa.
Turquoise Sky to "Powiew czystego powietrza znad oceanu, łączącego w sobie aromaty bujnych zielonych traw i ciepłego piżma, sprawi że uniesiesz się i sięgniesz chmur wędrujących po turkusowym niebie". Zapach jest świeży, choć bardzo słaby, przypomina mi mydlane zapachy. Faktycznie czuć trochę morską bryzę, ale nie jest to zapach, który jakoś specjalnie mnie zachwycił.
Cena 6 zł / szt. (22g) do kupienia na stronie Candle Room
_______________
Mam dla Was mnóstwo zdobień, recenzji oraz swatchy i pomyślałam, że przygotuję kilka postów, abyście mieli co czytać i oglądać pod moją nieobecność. W sobotę wylatuję na długo wyczekiwany urlop i mam nadzieję, że będziecie na mnie czekać po powrocie. W tym roku wybraliśmy po raz drugi Turcję i miejscowość Alanya, mam miłe wspomnienia z ostatniego urlopu w tej malowniczej miejscowości i mam nadzieję, że tak samo będzie w tym roku. Dodatkowo jest to świetne miejsce na nocne szaleństwo i to całkowicie mnie przekonało.
Dziś zrobiłam sobie blogowy wieczór i postaram się nadrobić chociaż troszkę moje zaległości. Zacznę od nowości, które trafiły do mnie przez ostatnie tygodnie.
Lakierowa paczuszka bardzo mnie ucieszyła, a to wszystko dzięki Creative Magazine. Kilka lakierów z tej kolekcji miałam już wcześniej, ale nie zmarnują się, ponieważ planuję zorganizować rozdanie, w którym będą do wygrania.
Kolejna paczka to przesyłka z Klubu Kejt na portalu Bangla. Wybrałam do testów dla siebie odnawiające mleczko regenerujące, a dla mamy liftingujacy zestaw 45+.
A teraz bardzo pachnąca paczuszka, w której znalazłam produkty Yankee Candle od sklepu CandleRoom. Nowością jest dla mnie olejek zapachowy i jestem go bardzo ciekawa.
*2 woski już przetestowałam i poczułam się jeszcze bardziej wakacyjnie.*
Fruit Fusion to "Owocowa słodycz płynąca wprost z dojrzałych truskawek, soczystych pomarańczy i orzeźwiającej limonki". Sięgnęłam po ten zapach i od razu poczułam mieszankę świeżych owoców. Zapach jest bardzo słodki i zachęcający. Ożywi zapachem każde pomieszczenie i pozwala przenieść się w wakacyjny klimat.Turquoise Sky to "Powiew czystego powietrza znad oceanu, łączącego w sobie aromaty bujnych zielonych traw i ciepłego piżma, sprawi że uniesiesz się i sięgniesz chmur wędrujących po turkusowym niebie". Zapach jest świeży, choć bardzo słaby, przypomina mi mydlane zapachy. Faktycznie czuć trochę morską bryzę, ale nie jest to zapach, który jakoś specjalnie mnie zachwycił.
Cena 6 zł / szt. (22g) do kupienia na stronie Candle Room
_______________
Mam dla Was mnóstwo zdobień, recenzji oraz swatchy i pomyślałam, że przygotuję kilka postów, abyście mieli co czytać i oglądać pod moją nieobecność. W sobotę wylatuję na długo wyczekiwany urlop i mam nadzieję, że będziecie na mnie czekać po powrocie. W tym roku wybraliśmy po raz drugi Turcję i miejscowość Alanya, mam miłe wspomnienia z ostatniego urlopu w tej malowniczej miejscowości i mam nadzieję, że tak samo będzie w tym roku. Dodatkowo jest to świetne miejsce na nocne szaleństwo i to całkowicie mnie przekonało.
super paczuszki ;) miłego testowania .
OdpowiedzUsuńPrzyjemne paczuszki ;)
OdpowiedzUsuńyankee <3
OdpowiedzUsuńLakiery chętnie pooglądam :)
OdpowiedzUsuńuuu sporo tego nawet :)
OdpowiedzUsuńooo super!
OdpowiedzUsuńmiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę produktów Tołpy :)czekam na recenzje
OdpowiedzUsuńpiękna ta pistacja z Orly ;)
OdpowiedzUsuńsporo produktów:)
OdpowiedzUsuńA ja już zazdroszczę wyjazdu :*
OdpowiedzUsuńPrzesyłki super, zwłaszcza lakierkowa :)
Czekam na foto relację z urlopu ;)
Ile lakierów. *.*
OdpowiedzUsuńudanych testów, widzę fajne lakierki
OdpowiedzUsuńśliczna ta pistacja od Orly *.*
OdpowiedzUsuńWoski już do mnie jadą :) Tylko w większej ilości :)
OdpowiedzUsuńMuszę zerknąć co to za olejek .... zainteresował mnie.
Oo ile wosków i lakierów. Super nowości :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania:)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości!:D
OdpowiedzUsuńsporo smakołyków widzę :P
OdpowiedzUsuńTeż zamówiłam dziś kolejną partię YC :P
OdpowiedzUsuńtych wosków to Ci zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńIleż kolorowych nowości :D zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńsuper te woski, ciekawe jak pachną. lakiery tez bardzo ładne
OdpowiedzUsuńno musze w końcu spróbować tych yankee candle :D
OdpowiedzUsuńDużo cudowności gratuluję
OdpowiedzUsuńwoski hmhmhmhmmh ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym tą maseczkę Rival de Loop :)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku! Relaksuj się i baw ile wlezie! :)
Bardzo fajna zawartość paczuszek :)
OdpowiedzUsuńOhh ile lakierów :D I woski :D Zazdroszczę tak lekko :P
OdpowiedzUsuńlakierków Paese jeszcze nie miałam!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę yankee candle :))
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńswietna paczuszka od bangli..kolory lakierów sa obłędne :)
OdpowiedzUsuńsporo lakierów :)
OdpowiedzUsuńCiekawe paczuszki,podobają mi się niektóre kolorki lakierów;)
OdpowiedzUsuńlakiery bardzo fajne, podobają mi się :) no i woski - zrobiłam sobie małą przerwę, ale miłość do nich znowu wraca. czekam na jesień bo wtedy najbardziej lubię otulać się zapachami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A