Recenzja kosmetyków z nowej linii Bell Nude

Jakiś czas temu miałam sporo szczęścia i udało mi się w jednym z losowań na FB Prekursorek. Otrzymałam do przetestowania i zaopiniowania na portalu zestaw kosmetyków z nowej linii Bell Nude.

Lakier prezentowałam już na blogu, po komentarzach widać, że bardzo Wam się spodobał ^^ Dlatego zacznę właśnie od jego recenzji.

Bell, Glam Wear Nude 01 to jak sama nazwa wskazuje kolor nude, jest piękny i pastelowy. Nie posiada żadnych drobinek. Ma kremową przyjemną konsystencję, dla idealnego krycia potrzebuje 3 warstw, ale nie ma się temu co dziwić, takie kolory mają to do siebie. Konsystencja lakieru jest odpowiednio gęsta, a pędzelek nabiera tyle lakieru, ile potrzeba. Przy pierwszej warstwie pozostawia sporo smug, ale przy drugiej i trzeciej nie ma już po nich śladu. Buteleczka jest standardowa dla lakierów tej marki, prostokątna i poręczna. Pędzelek również standardowy, ma odpowiednią długość i szerokość. Nie ma problemu z jego zmywaniem. Wysycha w miarę szybko. Jak zapewne wiecie nie określę jego trwałości, ponieważ mniej więcej co 2 dni zmywam lakier i przemalowuję paznokcie innym.

Najczęściej podkreślam usta wyrazistym kolorem, ale lato i upały to nie najlepszy czas na kolorowe makijaże, ponieważ wszystko spływa z twarzy. Od jakiegoś czasu stawiam na delikatny i naturalny makijaż, a jego częścią są delikatnie podkreślone usta. Używam błyszczyk Bell, Glam Wear Nude 02, kolor pastelowy bardzo mi się spodobał, jest delikatny nudziakowy, posiada drobinki, które optycznie powiększają usta. Zapach jest bardzo apetyczny, kojarzy mi się z lodami. Aplikator jest w formie gąbeczki, dobrze rozprowadza się nim błyszczyk na ustach. Konsystencja jest przyjemna, nie lepiąca i ładnie nawilża usta, nie zauważyłam też ich wysuszania.

Opakowanie fluidu to tubka o pojemności 30 g, jest poręczna, łatwo wydobywa się z niej fluid i ma solidne zamknięcie/zakrętkę. Szata graficzna produktu jest przyjemna dla oka, jest w kolorach białym i różowym. Posiadam fluid w odcieniu 02 Beige. Ma bardzo naturalny kolor, tak jak jest napisane na opakowaniu. Jego konsystencja jest średnio gęsta, ale zwarta i przyjemna w aplikacji. Przyzwoicie zakrywa niewielkie niedoskonałości. Nadaje skórze naturalny i zdrowy wygląd. Nie podrażnia, ani nie zapycha. 

Wszystkie 3 kosmetyki się u mnie sprawdziły i cieszę się, że miałam okazję je przetestować.