Yankee Candle - moja mała obsesja!
Jeszcze jakiś czas temu nie pomyślałabym, że tak się w to wkręcę, ale teraz nie ma dnia bez YC. Dziś chcę się z Wami podzielić moimi kolejnymi typami, ale też anty typami.
Beach Walk to prezent od Agnieszki, którą serdecznie pozdrawiam i dziękuję za to małe cudeńko :*
"Zapach spienionych morskich fal, gorącego piasku, kwiatów pomarańczy oraz słodkich mandarynek, przeniesie Cię na egzotyczną plażę i odpręży, niczym spacer o zachodzie słońca." Mała tartaletka jest koloru jasnoniebieskiego. Zapach jest odprężający, nie przytłaczający, ani też duszący. Kiedy palił się w pokoju nie bolała mnie głowa.To kolejny świeży zapach, który bardzo przypadł mi do gustu.
Pink Lady Slipper "Delikatna kwiatowa mieszanka jaśminowych płatków, różowych fiołków i pudrowej róży." Mała tartaletka jest koloru jasnoróżowego. Bardzo przyjemny kobiecy zapach, delikatnie słodki i kwiatowy. Wyczuwam fiołki i jaśmin. Zapalam go w sypialni, idealnie pasuje mi do tego pomieszczenia. Zapach nie jest duszący, ani nie powoduje u mnie bólu głowy.
Home Sweet Home to jeden z tych zapachów, który jest dla mnie trudny do określenia. "Świeca o zapachu domowego zacisza, połączonego z nutką cynamonu przypraw i świeżo zaparzonej herbaty." Totalnie nie mój zapach, choć nie dusi ani nie powoduje u mnie bólu głowy, to to połączenie do mnie nie przemawia. *Tartaletka poszła w odstawę, więc jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą zapraszam na priv.
Sicilian Lemon jak na razie najgorszy ze wszystkich zapachów, które paliłam. "Aromat energetycznej, sycylijskiej cytryny z delikatną nuta słodyczy." Lubię zapachy owocowe, ale ten totalnie nie przypadł mi do gustu. Zapach jest ostry, duszący i przytłaczający. Kiedy palił się w pomieszczeniu rozbolała mnie głowa. *Tartaletka poszła w odstawę, więc jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą zapraszam na priv.
Cena 6 zł / szt. (22g)
Woski już mi się kończą, ale jeszcze w tym tygodniu zamówię kolejne. Mam już kilka nowych zapachów na oku, ale do koszyka wrzucę też zapachy, które polubiłam do tej pory.
Dorobiłam się też 2 pięknych kominków, biały jest z Flo (dziękuję Aguś:*), a drugi kupiony na przecenie w home&you.
Beach Walk to prezent od Agnieszki, którą serdecznie pozdrawiam i dziękuję za to małe cudeńko :*
"Zapach spienionych morskich fal, gorącego piasku, kwiatów pomarańczy oraz słodkich mandarynek, przeniesie Cię na egzotyczną plażę i odpręży, niczym spacer o zachodzie słońca." Mała tartaletka jest koloru jasnoniebieskiego. Zapach jest odprężający, nie przytłaczający, ani też duszący. Kiedy palił się w pokoju nie bolała mnie głowa.To kolejny świeży zapach, który bardzo przypadł mi do gustu.
Pink Lady Slipper "Delikatna kwiatowa mieszanka jaśminowych płatków, różowych fiołków i pudrowej róży." Mała tartaletka jest koloru jasnoróżowego. Bardzo przyjemny kobiecy zapach, delikatnie słodki i kwiatowy. Wyczuwam fiołki i jaśmin. Zapalam go w sypialni, idealnie pasuje mi do tego pomieszczenia. Zapach nie jest duszący, ani nie powoduje u mnie bólu głowy.
Home Sweet Home to jeden z tych zapachów, który jest dla mnie trudny do określenia. "Świeca o zapachu domowego zacisza, połączonego z nutką cynamonu przypraw i świeżo zaparzonej herbaty." Totalnie nie mój zapach, choć nie dusi ani nie powoduje u mnie bólu głowy, to to połączenie do mnie nie przemawia. *Tartaletka poszła w odstawę, więc jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą zapraszam na priv.
Sicilian Lemon jak na razie najgorszy ze wszystkich zapachów, które paliłam. "Aromat energetycznej, sycylijskiej cytryny z delikatną nuta słodyczy." Lubię zapachy owocowe, ale ten totalnie nie przypadł mi do gustu. Zapach jest ostry, duszący i przytłaczający. Kiedy palił się w pomieszczeniu rozbolała mnie głowa. *Tartaletka poszła w odstawę, więc jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą zapraszam na priv.
Cena 6 zł / szt. (22g)
Woski już mi się kończą, ale jeszcze w tym tygodniu zamówię kolejne. Mam już kilka nowych zapachów na oku, ale do koszyka wrzucę też zapachy, które polubiłam do tej pory.
Dorobiłam się też 2 pięknych kominków, biały jest z Flo (dziękuję Aguś:*), a drugi kupiony na przecenie w home&you.
Pink Lady jest dziś u mnie w kominku. Z pewnością nie jest to mój ulubieniec, ale też wypalę go bez problemu.
OdpowiedzUsuńSweet Home bardzo lubię, dla mnie jest to zapach jesienny.
A cytrynek się boję i jakoś nie pali mi się do nich :D
A ja dalej jestem twarda ... nie mam jeszcze żadnej tartaletki ...
OdpowiedzUsuńchoć kilka wpadło mi w oko ;)
mam wszystkie te zapachy i akurat mi pasują :) teraz pali się u mnie french lavender ^^
OdpowiedzUsuńu mnie też :D
Usuńp.s. uwielbiam YC :)
rzeczywsiście się wkręciłaś w woski,,,:)
OdpowiedzUsuńhe :)piękny ten biały kominek..też lubię te świeczkowe klimaty:)
OdpowiedzUsuńChyba się w jakieś zaopatrzę, bo wszyscy je chwalą, a ja uwielbiam jak coś pachnie w pokoju ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam yankee candle :-)
OdpowiedzUsuńcI pomyśleć, że jeszcze żadnej YC nie miałam... :D
OdpowiedzUsuńmoja przyjaciółka też ma bzika na tym punkcie ;D
OdpowiedzUsuńAle super :) hmmm.. muszę pomyśleć o małych zakupach :) Mogłabyś powiedzieć na jak długo starcza jedna? Ktoś miał na prawdę świetny pomysł produkując je :) dość często można zmieniać zapach w pokoju, bez kolekcjonowania dużej ilości świec. Fajne mają nazwy :)
OdpowiedzUsuńgdzie nie zajrzę na bloga wszyscy mają yc! chyba nadszedł czas abym i ja je kupiła :)
OdpowiedzUsuńANECIA WAS HERE- more than passion ♥
blog | facebook | twitter
hehe ja nie zostałam jeszcze opanowana przez YC, ale coraz częściej o nich myślę :D
Usuńnie podzielam jak na razie tej obsesji :))
OdpowiedzUsuńale jestem ciekawa niektórych zapachów.
Teżnie przepadam za Sicilian Lemon :) Pink Slipper na razie leży i czeka na swoją kolej, a dwa kolejne zapachy mam na liście do kupienia, ale czekam na nieszczęsne zamówienie z Pracowni Snów, które uparcie nie chce przyjść już od ponad tygodnia (priorytet)...
OdpowiedzUsuńOj, to chyba obsesja każdego Kochana :) Ja ostatnio wąchałam świecę z Bath&Body Works i się zakochałam..
OdpowiedzUsuńobsesja niesamowita ale ja wolę moją kochaną żurawinę :) najbardziej podoba mi się jej zapach :)
OdpowiedzUsuńten biały kominek cudowny, mam nadzieję, że jeszcze gdzieś taki zakupię :)).
OdpowiedzUsuńKominki do YC są w Brico Marche ;p
OdpowiedzUsuńpink lady slipper czeka na zapalenie, nie wiem kiedy to nastąpi, ale spróbuję na pewno bo mam :)
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jak do tej pory niezmiennie jest Soft Blanket <3
Podeślę Ci kiedyś przy okazji Pink Lady Slipper. Mi totalnie nie podszedł, użyłam go tylko raz i raczej więcej nie skorzystam.
OdpowiedzUsuńI nie ma za co :D
Bardzo lubię, jak mi pachnie w pokoju:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że te świeczunie pięknie pachną.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Szkoda, że nie wszystkie zapachy przypadły Ci do gustu, ale i tak Ci ich zazdroszczę! :D
OdpowiedzUsuńZ tej czwóreczki obecnie mam tylko Pink Lady Slipper i bardzo bardzo lubię;D
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tym Beach walk, ja mam Bahama breeze i mi się podoba, poza tym lubię mandarin cranberry :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te woski zapachowe, chętnie kiedyś kupię i zobaczę jak u mnie się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńMocno się zastanawiam nad nimi :) I chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Zapraszam do siebie :)
już niedługo i ja będę miała swoje woski, bo tak mnie kusza z każdej strony ze szok ;D
OdpowiedzUsuńMam i ja swoje 2 zapachy :)
OdpowiedzUsuńpolecam Garden Hideaway, właśnie się u mnie pali i jest CUDNY! wspaniały zapach pełnego kwiatów ogrodu... pokochałam go od pierwszego niuchnięcia ;)
OdpowiedzUsuń