PROJEKT DENKO: Marzec 2013
Czas na marcowe denko, które szło mi świetnie! Wzięłam się ostro do "pracy" i staram się na bieżąco zużywać to co mam. Udało mi się nawet zużyć kilka mini produktów z Boxów, co zawsze szło mi bardzo opornie. Jakoś te niektóre maleńkie opakowania wydają mi się często zbyt małe i nie warto mi ich otwierać.
* Produkty Biały Jeleń oraz Efektima otrzymałam do testów za pośrednictwem serwisu bangla.pl i Klubu Kejt
Jak widzicie wśród marcowych kosmetyków, które zużyłam jest sporo produktów do których wrócę, ale też kilka bubli.
Zaczynamy ^^
1. Lady Speed Stick - antyperspirant w żelu
Mój nr 1! Najlepszy z najlepszych, używam już od kilku lat. Już kupiłam kolejne opakowanie.
2. Biały Jeleń - hipoalergiczny żel pod prysznic *
Przyjemny, delikatny, nie podrażnia, ale też słabo się pieni i jest mało wydajny. Taki średniaczek. Raczej nie kupię ponownie.
3. Biały Jeleń - emulsja do higieny intymnej z szałwią i ogórkiem *
Bardzo fajna emulsja, którą używałam regularnie, skóra jest oczyszczona i delikatnie nawilżona. Nie wywołuje u mnie podrażnień, zaczerwień oraz nie daje odczucia swędzenie czy dyskomfortu. Kupię ponownie.
4. Bioderma - płyn micelarny
Mini buteleczka z jednego z Boxów, ale te 100 ml potrafiło mnie przekonać na tyle, że przy kolejnych zakupach kupię ponownie. Bardzo fajny płyn, dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Nie podrażnia, nie uczula. Do tego zostawię sobie buteleczkę i wykorzystam ją w podróży. Kupię ponownie.
5. Lawendowa Farma - mydło ręcznie robione metodą na zimno
Naturalne mydełko z różowego Grapefruita. Ma całkiem ładny zapach, ale słabo się pieni i jest mało wydajne. Nie lubuję się jednak w mydełkach i nie kupię ponownie.
6. Professional Spa - maseczka algowa gabinetowa
Maseczka przeznaczona do cery trądzikowej. Opakowanie wystarczyło mi na kilka zabiegów. Oczyszcza skórę i odblokowuje pory, skóra faktycznie wygląda lepiej i widać efekty. To już moje kolejne opakowanie i na pewno kupię ponownie.
3. Biały Jeleń - emulsja do higieny intymnej z szałwią i ogórkiem *
Bardzo fajna emulsja, którą używałam regularnie, skóra jest oczyszczona i delikatnie nawilżona. Nie wywołuje u mnie podrażnień, zaczerwień oraz nie daje odczucia swędzenie czy dyskomfortu. Kupię ponownie.
4. Bioderma - płyn micelarny
Mini buteleczka z jednego z Boxów, ale te 100 ml potrafiło mnie przekonać na tyle, że przy kolejnych zakupach kupię ponownie. Bardzo fajny płyn, dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Nie podrażnia, nie uczula. Do tego zostawię sobie buteleczkę i wykorzystam ją w podróży. Kupię ponownie.
5. Lawendowa Farma - mydło ręcznie robione metodą na zimno
Naturalne mydełko z różowego Grapefruita. Ma całkiem ładny zapach, ale słabo się pieni i jest mało wydajne. Nie lubuję się jednak w mydełkach i nie kupię ponownie.
6. Professional Spa - maseczka algowa gabinetowa
Maseczka przeznaczona do cery trądzikowej. Opakowanie wystarczyło mi na kilka zabiegów. Oczyszcza skórę i odblokowuje pory, skóra faktycznie wygląda lepiej i widać efekty. To już moje kolejne opakowanie i na pewno kupię ponownie.
7. Bioderma Hydrabio H20 - płyn micelarny do oczyszczania twarzy
Maleńka buteleczko, bo tylko 20 ml, również z któregoś z Boxów. Niestety zbyt małe, żeby je ocenić. Czytałam o nim wiele dobrych opinii i może faktycznie kupię pełnowymiarowe opakowanie, ale nie wiem.
8. Kings&Queens - żel pod prysznic
Kolejna miniaturka, malinowo-cukrowy zapach przypadł mi do gustu, ale wydobycie żelu z mega twardej buteleczki było totalną masakrą! Nie pamiętam nawet jak się sprawdził bo był tak gęsty, że kiedy w końcu udało mi się wydobyć go z buteleczki marzyłam tylko o tym, aby użyć jedne z moich ukochanych żelu YR. Na pewno nie kupię pełnowymiarowego opakowania.
Maleńka buteleczko, bo tylko 20 ml, również z któregoś z Boxów. Niestety zbyt małe, żeby je ocenić. Czytałam o nim wiele dobrych opinii i może faktycznie kupię pełnowymiarowe opakowanie, ale nie wiem.
8. Kings&Queens - żel pod prysznic
Kolejna miniaturka, malinowo-cukrowy zapach przypadł mi do gustu, ale wydobycie żelu z mega twardej buteleczki było totalną masakrą! Nie pamiętam nawet jak się sprawdził bo był tak gęsty, że kiedy w końcu udało mi się wydobyć go z buteleczki marzyłam tylko o tym, aby użyć jedne z moich ukochanych żelu YR. Na pewno nie kupię pełnowymiarowego opakowania.
9. Eva Natura - sól do kąpieli
Stała u mnie już chyba rok, nie używałam, bo nie mam wanny, ale w końcu znalazłam zastosowanie. Idealnie nadaje się zamiast kulek czy kostek do wody kiedy robię pedicure. Ma piękny zapach. Kupię po raz kolejny.
10. Dermedic - szampon do włosów chroniący skórę
Przyjemny, używałam go od czasu do czasu i faktycznie było widać efekty. Poszukam w korzystnej cenie i kupię ponownie.
11. Yves Rocher - odżywczy żel pod prysznic z olejkiem arganowym
Pamiętacie wpis, w którym pokazywałam Wam moje zakupy z Yves Rocher? Uwielbiam ich żele pod prysznic, choć denerwuje mnie zamknięcie, które ciężko się otwiera i muszę się pomęczyć, żeby je otworzyć. No ale żele są boskie, zapachy są intensywne i dobrze działają na moją skórę! Polecam i na pewno kupię ponownie.
12. Yves Rocher - odżywczy żel pod prysznic z grapefruitem z Florydy
Jak wyżej! I choć nie lubię grapefruita to w tym żelu absolutnie nie przeszkadzał mi jego zapach.
13. Lierac - woda micelarna
Spodobała mi się fikuśna buteleczka, zapach i płyn w ogóle! Dobrze radziła sobie ze zmywaniem makijażu już przy niewielkiej ilości na płatku. Cena to ok 50 zł / 200 ml dlatego poszukam ją w przystępniejszej cenie i na pewno kupię.
14. Sephora - kostka do kąpieli o zapachu Karmelu
Użyłam ją tak samo jak sól do kąpieli. Ale oprócz ładnego zapachu nic innego nie mogę o niej powiedzieć. Raczej nie kupię ponownie, chyba, że prysznic zamienię na wannę :P
15. Loton - maska przeciwłupieżowa
Stosuję co jakiś czas i działa nie tylko na łupież, ale też włosy są miękkie i przyjemne w dotyku. Dodatkowo lubię to mroźne działanie mentolu. Kupie ponownie.
16. Efektima - maska glinkowa oczyszczająca *
Domowe spa to - uwielbiam to! Maseczka bardzo przyjemna, zastyga na twarzy i dobrze oczyszcza skórę. Kupię ponownie.
17. Efektima - maseczka błotna przeciwzmarszczkowa *
Może moje pierwsze zmarszczki nie są jeszcze widoczne, na szczęście! Ale maseczka jest całkiem przyjemna, skóra była miękka i wygładzona. Sama maseczka nie przypomina błotnej, jest to bardziej maseczka żelowa. Czy kupię? Nie wiem, może kiedyś.
* Produkty Biały Jeleń oraz Efektima otrzymałam do testów za pośrednictwem serwisu bangla.pl i Klubu Kejt
Jak widzicie wśród marcowych kosmetyków, które zużyłam jest sporo produktów do których wrócę, ale też kilka bubli.
A jaka jest Wasza opinia, znacie któryś z tych produktów?
o wow sporo udało ci się zużyć :)
OdpowiedzUsuńWow! Pokaźne denko! Może kiedyś zacznę się za odkładanie i takie podsumowywanie ;) Na razie chyba za mało zużywam :D
OdpowiedzUsuńuuu sporo zużycia, ciekawe czy ja dojdę kiedyś do takiej perfekcji w zuzywaniu:D
OdpowiedzUsuńsporo tego:) biodermę miałam i polubiłam ale uważam, że cena jest trochę przesadzona. żele YR dzisiaj do mnie przyszły, mam nadzieję, że się polubimy;)
OdpowiedzUsuńdenko bogate :) kilka swoich ulubienców widzę :)
OdpowiedzUsuńZ tego miałam i mam nadal Biodermę - mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńtroszke tego jest :)
OdpowiedzUsuńużywam własnie tego Lady Speed Stick i nie jestem zadowolona,wg.mnie za bardzo się klei co powoduje u mnie dyskomfort :/
Jelonki u mnie też puste :)
OdpowiedzUsuńTroszkę poszło do śmieci ;)
OdpowiedzUsuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuńciekawe zastosowanie soli i kostki ;>
OdpowiedzUsuńBardzo dużo tego :) u mnie w tym miesiącu słabo.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńPokaźne denko :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów ale zaciekawiła mnie ta maseczka algowa :)
Biodermę też polubiłam, ale nie na tyle, by kupować pełnowymiar ;) szampon Dermedic jest dla mnie w porządku, ale niczym nie powala.
OdpowiedzUsuńkilka dni temu kupiłam moją pierwszą Lady speed stick ale w sprayu i nie spodziewałam się, że to tak dobre antyperspiranty ;)
OdpowiedzUsuńSporo:-)
OdpowiedzUsuńja obecnie eksperymentuję z kremem kolagenowym Efektima i zaczyna mi się coraz bardziej podobać więc chętnie rozejrzę się też za tymi maseczkami:-)
Antyperspirant w żelu z LSS też się u mnie sprawdzają, są bardzo fajne, ładnie pachną i w promocji są bardzo tanie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka z nich ;)A ten maleńki płyn Biodermy polubiłam... Ale nie skuszę się ze względu na jego cenę.
OdpowiedzUsuńniezle! szkoda, ze nie znam tych produktow :)
OdpowiedzUsuńKilka kosmetyków znam i lubię.
OdpowiedzUsuńOstatnio dostałam ten szampon Dermedic .. ciekawe jak się u mnie sprawdzi.
żadnego nie miałam, ale upatrzyam sobie już cos ;D
OdpowiedzUsuńAle dużo tych kosmetyków zużyłaś w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńSpore to denko:)
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja :) Pielęgnacja to podstawa :) super
OdpowiedzUsuńuwielbiam Biodermę i zapachy żeli YV
OdpowiedzUsuńjestem słaba w zużywaniu ;p /E
OdpowiedzUsuńnono :D ja w życiu nie umiem tak zużywać tylu produktów :P hehe wszystko mi zalega :D
OdpowiedzUsuńWszędzie szukałam Białego Jelenia do higieny intymnej. Znalazłam jakąś miniaturkę tylko i to niekoniecznie tę, którą chciałam. Będę szukać dalej :)
OdpowiedzUsuńduże denko :)
OdpowiedzUsuńTo mydło ręcznie robione wygląda ciekawie, zdecydowanie mój zapach :)
OdpowiedzUsuń