Relacja z pobytu na Kaszubach oraz Dzień w Fabryce Wibo!
Kochani dziś chciałabym Wam trochę poopowiadać o tym jak spędziłam weekend na Kaszubach oraz poniedziałek w Fabryce Kosmetyków Wibo!
Jak większość Was wie, wygrałam 1 edycję Programu Ambasadorek Wibo, dzięki temu wyróżnieniu wybrałam się wraz z mamą na Kaszuby! Weekend spędziłam w hotelu Kozi Gród w Pomlewie, niedaleko Przywidza. Jest to bardzo malownicza okolica, powiedziałabym nawet, że mająca tak naprawdę wszystko: góry, jeziora i lasy!
Już w recepcji zostałyśmy bardzo miło przywitane, a w pokoju czekał na mnie list od Pani Emilii z Wibo, która życzyła nam miłego pobytu oraz dziękowała za 5 miesięcy wspólnej owocnej współpracy.
Sporo czasu spędziłyśmy w jacuzzi i saunie, relaksując się przy tym niesamowicie. Przez pozostały czas spacerowaliśmy na świeżym powietrzu i poznałyśmy ślicznego kotka, który kręcił się cały czas niedaleko hotelu. Był słodki, zresztą sami zobaczcie na zdjęciach :)

Muszę również wspomnieć o menu w restauracji. Wszystkie potrawy były przepyszne, świeże i pięknie podane. Wybór był ogromny, dzięki czemu każdy znalazł coś dla siebie. Dodatkowo wszystkie dania były lekkostrawne. Smakowało mi i to bardzo!
Oczywiście najważniejszym punktem tego wyjazdu było zwiedzanie Fabryki Kosmetyków Wibo! Do Kartuz wyruszyłyśmy w poniedziałek, gdzie czekała na nas Pani Emilia wraz z całą ekipą, którzy gorąco nas przywitali i ugościli. Nie spodziewałam się takiego przyjęcia i nadal jestem pod ogromnym wrażeniem!
Cała Ekipa Wibo zajęła się nami bardzo profesjonalnie i odpowiadała na każde pytanie. Dotąd całkiem inaczej wyobrażałam sobie pracę nad kosmetykiem, ale teraz wiem, że to bardzo ciężka praca, składająca się z wielu etapów i opracowywana przez całą masę ludzi. Dowiedziałam się jak wyglądają etapy przygotowywania kosmetyku, między innymi lakieru do paznokci (oczywiście najbardziej mnie to ciekawiło ^^) !
Ale co najważniejsze Pani Emilia pokrótce przedstawiła nam historię firmy i nie wiem, czy wiecie, ale Firma Wibo istnieje od 1989 roku i jest właścicielem dwóch marek: Wibo i Lovely. Początkowo właściciele Firmy "mieszali" lakiery w domu, a z biegiem czasu i rozwojem Firmy stworzyli markę znaną nawet poza granicami Polski, między innymi na Węgrzech, gdzie Lovely to jedna z chętniej kupowanych marek kosmetyków kolorowych. W Polsce marka Wibo osiągnęła i nadal osiąga wiele sukcesów o czym świadczą między innymi dyplomy, które pięknie ozdabiają salę konferencyjną.
Mogę się również pochwalić, że wiem jakie nowości szykuje Wibo wraz z Lovely i powiem tylko, że jest na co czekać!
Całe spotkanie przebiegało w bardzo miłej atmosferze, cała Ekipa Wibo jest jak Wielka Rodzina!
Spacer po fabryce był bardzo ciekawym doświadczeniem, a cały ten dzień pozostanie mi na długo w pamięci.
Na koniec zostałyśmy zaproszone na pyszny obiad, gdzie również mile nas przywitano i ugoszczono.
Kaszubi są bardzo gościnni :)
Przygotowano dla nas również prezenty, pudełka po brzegi wypchane kosmetykami.
Serdecznie dziękuję całej ekipie Wibo za ten miły dzień, który na długo pozostanie w mojej pamięci. Przede wszystkim Pani Emilii, która się nami zajęła i dopieściła!
Pozdrawiam gorąco, Amethyst :*
____________
Przy okazji zapraszam Was do wzięcią udziału w 2 Edycji Programu Ambasadorek. Więcej szczegółów znajdziecie na stronie Wibo.pl
jejku, co za wspaniała przygoda, uwielbiam tę marke kosmetyków! kurcze, zazdroszczę Ci :((
OdpowiedzUsuńwow :D świetnie musiało być!
OdpowiedzUsuńto musiał być dobrze spędzony czas, zwiedzanie takiej fabryki musiało być na maksa ciekawe! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka. Takie zwiedzanie fabryki to musi być niesamowite przeżycie.
OdpowiedzUsuńo kurcze ;)) ale zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńale przygoda:)
OdpowiedzUsuńMusiało być fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe doświadczenie :) Jeszcze raz gratuluję ;*
OdpowiedzUsuńświetne takie spędzenie dnia z firmą. Gratuluję jeszcze raz
OdpowiedzUsuńFantastyczna przygoda :)
OdpowiedzUsuńŚwietna przygoda :D
OdpowiedzUsuńZasłużyłaś na takie wyróżnienie, gratuluję;)
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę!!! :)
OdpowiedzUsuńbrawo kochana :D wspomnienia pozostaną :D
OdpowiedzUsuńCudowna przygoda :) czytałam od A do Z z zafascynowaniem w oczach :))
OdpowiedzUsuńAh fajna sprawa pozwiedzać sobie takie miejsce, no i jeszcze pudło kosmetyków.. Żyć nie umierać :)
OdpowiedzUsuńNa pewno świetna przygoda ;)
OdpowiedzUsuńWow ;) Nawet nie wiesz jak Ci bardzo zazdroszczę :)) W dodatku dostałaś tyle kosmetyków do testów :> Czekam na recenzje :))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
Gratuluje wspaniałej przygody :))
OdpowiedzUsuńgratuluje fajnej nagrody, a kot rzeczywiście uroczy;)
OdpowiedzUsuńTak właśnie czekałam na Twoją relację :) :) :) Ja też chce na Kaszuby :) i nad morze :D
OdpowiedzUsuńA w ogóle to wspaniale spakowali te kosmetyki :) pięknie :)
Ale miałaś fajny weekend i przygodę :)
gratulacje :)
Poza tym nie wiem czy to ja taka opóźniona czy jak, ale chyba baner na górze się zmienił... :)
UsuńTak, banerek zmieniłam na wiosenny :)
UsuńNO Wibo się postarało :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pobytu. Zaslużona nagroda. ;) Miałam tylko nadzieję, że wejdziecie też do środka fabryki i zobaczycie jak robi się kosmetyki od zera, aż po gotowy produkt. ;)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńKochana gratuluję po raz kolejny! Cudowna relacja, nic tylko się cieszyć, bo uważam, że w pełni zasłużyłaś na to zwycięstwo!!
OdpowiedzUsuń:*
Ale zazdroszczę!! :D
OdpowiedzUsuńCudowny wyjazd :) Nawet sushi było w menu :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna wycieczka i piękna okolica :)
OdpowiedzUsuńAle super ;)
OdpowiedzUsuńZapewne było to świetne doświadczenie. Ja wręcz kocham zaglądać na produkcję (czegokolwiek) od kuchni... Te wszystkie projekty, maszyny, komponenty,linie produkcyjne, istny obłęd :-D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście coś obiło mi się o oczy, że tak powiem, jak byłam w Budapeszcie - chyba widziałam w jakiejś drogerii szafę Wibo lub Lovely :D
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie byłam na Węgrzech, ale na pewno kiedy się wybiorę poszukam szafy Lovely ;)
UsuńAmbasadorstwo w Wibo było jednym z najprzyjemniejszych doświadczeń w moim blogowaniu. :) Cała akcja została naprawdę profesjonalnie prowadzona. Żałuję, że nie mogłam wybrać się z Wami do Kaszub :) przepiękne miejsce, latem pewnie jest tam jeszcze bardziej malowniczo. :) Ale może kiedyś
OdpowiedzUsuńRównież żałuję, że nie poznałam innych Ambasadorek i nie zwiedzałyśmy Fabryki razem, ale tak jak napisałaś, że kiedyś :) Pozdrawiam!
UsuńPiękna przygoda, z zapartym tchem czytałam Twojego posta.
OdpowiedzUsuńFantastyczna przygoda! Gratuluję raz jeszcze :)
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę :) To musiał być wspaniały weekend :)
OdpowiedzUsuńMusiało być wspaniale :) Gratuluję :) !!
OdpowiedzUsuńZwiedzanie firmy Wibo musiało być ogromną przyjemnością :) Cieszę się, że mogłaś tam pojechać i zdać nam relację :)
OdpowiedzUsuńZarąbiście :))
OdpowiedzUsuńMasz szczęście dziewczyno! Ale należało ci się ;)
OdpowiedzUsuńŁał, zazdroszczę! :) No i gratuluję przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńJa planuję się zgłosić do II edycji :)
Pozdrawiam
Ale świetna przygoda!
OdpowiedzUsuńTaki wyjazd musi być ciekawy, a jeszcze wizyta w fabryce kosmetyków... ;-)
Cieszę się, że dobrze się bawiłaś :)) Ciekawa jestem tych kolekcji i prezentów ;)
OdpowiedzUsuńPokażę wszystko w osobnym poście ;)
UsuńFajna sprawa, gratuluje wyróżnienia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle cudowne doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńświetnie ;) gratuluje!
OdpowiedzUsuńchętnie bym się z Tobą zabrała :D musiało być świetnie!
OdpowiedzUsuńFajne widoki na zdjęciach a co dopiero tam być :)
OdpowiedzUsuńPs. zapraszam chętnych na moje rozdanie wiosenne /Gatta / :)
Bardzo fajne doświadczenie :) Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńwiosennie się zrobiło na blogu :)
OdpowiedzUsuńwyjazd - świetna sprawa :) fajna relacja i ten prezencik na koniec ach.... :)
Tak, troszkę wiosny jest teraz na blogu ;) Oby na dworze też była jak najszybciej!
UsuńFajne spotkanie,aż miło się te zdjęcia ogląda - z uśmiechem :)
OdpowiedzUsuńJak tylko wspomnę o tym dni to zaraz buzia mi się śmieje :)
Usuńweekend musiał być mega udany :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę po trochu świetnego weekendu ;D
OdpowiedzUsuńna pewno było wspaniale ;)
gratuluje Ci takiej swietnej nagrody :)
OdpowiedzUsuńa sama zazdroszcze wiec wezme udzial w nastepnej edycji napewno :)
a gdzie kadzie z blogerskimi lakierkami? jestem bardzo zawiedziona
OdpowiedzUsuńKochana były całe palety lakierów, błyszczyków i innych kosmetyków ;)
UsuńNiestety nie wszędzie mogłam robić zdjęcia, ale uwierz mi była tego cała masa! :)
Gratuluję! To musiało być bardzo ciekawe doświadczenie.
OdpowiedzUsuńO tak, było to bardzo ciekawe doświadczenie! ;)
UsuńOj zazdroszczę, ale Ci się udało ;) Super ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci takiej wyprawy, musiało być świetnie.
OdpowiedzUsuńSama jestem wielką fanką lakierów do paznokci, wręcz maniaczką.;D
Pozdrawiam serdecznie.
My maniaczki lakierów łączmy się :)
Usuńale ci zazdroszczę:P
OdpowiedzUsuńGratulacje Amethyst :) Piękna fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie ;* Cieszę się, że relacja się podoba!
UsuńKurcze chyba wezmę udział w drugiej edycji, mimo tego, że mój blog dopiero raczkuje.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z tym zwiedzaniem :)
OdpowiedzUsuńNo wyprawa godna każdej ceny - bardzo fajna wędrówka jak widac.....takie wycieczki to mnie by najbardziej interesowały :) same wspaniałości widze otrzymałas...pozazdroszcze chyba troszkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pobyt :) Zazdroszczę wygranej:) Gratulację. I te pudełka kosmetyków MEGA :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do siebie.
Oczywiście obserwuję.
http://www.timeforus-momandson.blogspot.com/
Mam pytanko. Czy Lovely to osobna firma czy "pod marka " Wibo ? Mogłybyście mi to wytłumaczyć?
OdpowiedzUsuńWibo to Firma, która jest właścicielem dwóch marek: Wibo i Lovely.
UsuńFantastyczna nagroda!
OdpowiedzUsuńTobie gratuluję wygranej... a Wibo pomysłu na nagrodę :)
Super że tak o Ciebie zadbali, mieszkam na Kaszubach, i Kartuzy to moje rodzinne miasteczko, więc pozdrawiam Cię gorąco stamtąd i gratuluję wygrania :)
OdpowiedzUsuńPatrycja, bardzo serdecznie Ci gratuluję takiego wyróżnienia :) Super, że firma Wibo tak się postarała :)
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki! Aleee Ci zazdroszczę ! :D Należało Ci się Kochana w 100% :) :*
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ - przeżyłaś fantastyczną przygodę :)
OdpowiedzUsuńo wow musiało być wspaniale :)
OdpowiedzUsuńsuper przygoda
OdpowiedzUsuńCudownie :D Fajnie czuć się poniekąd częścią firmy ;)
OdpowiedzUsuńMam bzika na punkcie lakierów Wibo!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pobytu :D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie! :)
Zazdraszcam ;). Pobyt na pewno niesamowity. Ja to nie pamiętam kiedy gdzieś z mamą ostatnio byłam ;<. Ale teraz mój ojczym wybywa zagranicę to może będzie okazja :D.
OdpowiedzUsuńWspaniała przygoda. Zazdroszczę to musiało być naprawdę wspaniałe przeżycie. Byłam raz w życiu na Kaszubach ale nie wiedziałam, że tam jest fabryka Wibo :)
OdpowiedzUsuńMmm.. ale idzie się rozmarzyć czytając ten post *.* :) Super!!! Gratuluję serdecznie, wspomnienia do końca życia :)
OdpowiedzUsuńI co najważniejsze: nie testują kosmetyków na zwierzętach :)
OdpowiedzUsuń