Golden Rose, Jolly Jewels nr 110
"Makowe pole" to określenie wyczytałam na jednym z blogów, ale niestety wyleciało mi z głowy na którym...
Lakier oraz książka Bobbi Brown Perfekcyjny makijaż to mój Mikołajkowy prezent, który sama sobie zrobiłam.
Lakier bardzo mi się spodobał i musiałam go mieć! Stanowczo to jeden w ładniejszych w całej kolekcji Jolly Jewels.
Lakier łączy w sobie mleczną bazę oraz makowe drobinki, mnóstwo drobinek. Ja przed nałożeniem tego lakieru pomalowałam paznokcie innym lakierem, aby te drobinki były bardziej widoczne. Nałożyłam 2 delikatne warstwy lakieru 110, a lakier wysechł i tak bardzo szybko. Na sam koniec przemalowałam pazurki lakierem bezbarwnym, aby wyrównać i wygładzić płytkę paznokcia.
Mimo, że te lakiery bardzo mi się spodobały i długo na takie właśnie czekałam, to niestety ich zmywanie jest bardzo ciężkie :( Przy zmywaniu nawet moją metodą z folią aluminiową trwa to bardzo długo. Makowe drobinki, które tracą kolor i stają się srebrne są wszędzie.Grrr...
Ale od czasu do czasu, można się trochę pomęczyć.
Buziaki, Amethyst :*
Lakier oraz książka Bobbi Brown Perfekcyjny makijaż to mój Mikołajkowy prezent, który sama sobie zrobiłam.
Lakier bardzo mi się spodobał i musiałam go mieć! Stanowczo to jeden w ładniejszych w całej kolekcji Jolly Jewels.
5 innych lakierów prezentowałam już wcześniej:
Lakier łączy w sobie mleczną bazę oraz makowe drobinki, mnóstwo drobinek. Ja przed nałożeniem tego lakieru pomalowałam paznokcie innym lakierem, aby te drobinki były bardziej widoczne. Nałożyłam 2 delikatne warstwy lakieru 110, a lakier wysechł i tak bardzo szybko. Na sam koniec przemalowałam pazurki lakierem bezbarwnym, aby wyrównać i wygładzić płytkę paznokcia.
Mimo, że te lakiery bardzo mi się spodobały i długo na takie właśnie czekałam, to niestety ich zmywanie jest bardzo ciężkie :( Przy zmywaniu nawet moją metodą z folią aluminiową trwa to bardzo długo. Makowe drobinki, które tracą kolor i stają się srebrne są wszędzie.Grrr...
Ale od czasu do czasu, można się trochę pomęczyć.
Buziaki, Amethyst :*
ma to cudenko,jest piekny,ale rzeczywiscie zmywanie to katorga ;]
OdpowiedzUsuńpiękny lakier ale zmywanie faktycznie masakra :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Przeczytalaś to określenie u B. http://b-for-beautiful-nails.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńA jedyny sposób na te lakiery to niestety baza peel off, ale dla mnie oznacza to, że na drugi dzień jest zabawa od nowa z malowaniem. Ale i tak pięknie wygląda ten kolor na paznokciach
@Agni
OdpowiedzUsuńDzięki :* Moja skleroza mnie dobija ostatnio ;/
Jaki piegusek :) szkoda, że zmywanie do najłatwiejszych już nie należy ...
OdpowiedzUsuńTeż dostawałam szału jak miałam go zmyć, ale efekt jaki daje nam to wynagradza :)
OdpowiedzUsuńmi te lakiery tylko w buteleczkach się podobają
OdpowiedzUsuńreszta mnie zawiodła... na paznokciach już nie powalają
a jak jeszcze tak się źle zmywają.. eh
zamówiłam go sobie w piątek i nie mogę się doczekać, aż przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZ tymi lakierami to dziwna historia. Raz mi się podobają, innym razem nie;)
OdpowiedzUsuńładne maczki :)
OdpowiedzUsuńpiękny, efekt genialny, co tam chwilę dłużej ie pomęczysz, ale za to jakie paznokcie ładne
OdpowiedzUsuńbardzo ładny ten lakier, ja nie mam jeszcze żadnego z tej kolekcji, ale to się może zmieni ;D
OdpowiedzUsuńMam 4 lakiery JJ i ten mam również i to fakt że to jeden z ładniejszych lakierów JJ.Dokładnie tak samo się męczę przy zmywaniu ich:)
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie :) A zmywanie...no cóż :D Trzeba to przeżyć jakoś ;)
OdpowiedzUsuńChyba podzielę Twoją opinię, że to najładniejszy lakier tej kolekcji :) Tylko to zmywanie...
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda ;] Szkoda,że ze zmywaniem jest aż taki problem. :(
OdpowiedzUsuńPięęękny nawet zmywanie można przeboleć dla takiego efektu.
OdpowiedzUsuńSuper lakier ale jestem ciekawa tej ksiązki :)
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać kiedy w końcu ten kolorek dotrze do mnie pocztą ;)
OdpowiedzUsuńzmywanie go było koszmarem... wyobraź sobie, że ja wówczas nie miałam w domu ani folii aluminiowej ani zaufanego zmywacza... piekło ;)
OdpowiedzUsuńNiestety zazwyczaj takie drobinki zmywają się wyjątkowo niewygodnie :( ale za to efekt jest wspaniały moim zdaniem! :)
OdpowiedzUsuńświetny!!! a ja jeszcze nie mam żądnego z tej kolekcji... muszę to nadrobić :D
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu dla super efektu można się pomęczyć...:)
OdpowiedzUsuńU mnie można wygrać...:)
Zapraszam do mnie na rozdanie...:)
Będzie aż 4 zwycięzców...!!!
http://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/12/moje-pierwsze-rozdanie-i-nagrody.html?showComment=1355151105383#c9119174444175926115
fajnie wygląda, też skusiłam się na dwa lakiery z tej serii.;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam problem z ich zmywaniem, dlatego używam pod nie bazę, która pozwala na "odklejenie" lakieru od płytki paznokcia. Super rozwiązanie.
Pozdrawiam ;)
rewelacyjny jest :)
OdpowiedzUsuń