PEELING MYJĄCY JOANNA NATURIA O SOCZYSTYM ZAPACHU ŻURAWINY
W połowie września Laboratorium Kosmetyczne Joanna przeprowadziło na FB nabór na testerki ich kosmetyków. Udało mi się, do wyboru miałam peeling myjący lub masło do ciała. Bez zastanowienia wybrałam Peeling myjący Joanna Naturia o soczystym zapachu żurawiny!
Używałam już kilku peelingów z tej serii, między innymi truskawkowy, gruszkowy i grejpfrutowy, ale od zawsze miałam ochotę na żurawinowy. Niestety nie mogłam go nigdzie kupić. Wszystkie były wymiecione ze sklepowych półek.
Ale dzięki wspomnianym już wyżej testom mam ten peeling i ja! Za co bardzo dziękuję.
Pojemność peelingu to 100 ml. Buteleczka jest mała i poręczna.
Konsystencja jest dość gęsta, dlatego nie spływa z ciała, dzięki temu peeling jest wydajny.
Wyraźnie widać drobinki peelingujące, które się w nim znajdują. Peeling delikatnie się pieni i świetnie sprawdza podczas kąpieli. Jest delikatny, ma cudowny kolor pięknie pachnie! Czuję się tak, jakbym kąpała się w owocach. Po kąpieli skóra jest wygładzona, gładka i pachnąca. Jest delikatny, dlatego nie podrażnia skóry i nie wysusza jej.
Cena ok 4 zł jest bardzo przystępna, dlatego można pozwolić sobie na taką przyjemność częściej.
Jedynym małym minusikiem jest zamknięcie, które szybko się łamie i natychmiast jest w 2 częściach.
Peeling jest naprawdę świetny i chętnie po niego sięgam. To mój numer 1 wśród wielu!
Dostępny jest w 7 wersjach: kiwi, pomarańcza, truskawka, porzeczka, grapefruit, gruszka i żurawina.
Kolejnym jaki kupie będzie porzeczkowy.
Buziaki, Amethyst :*
Używałam już kilku peelingów z tej serii, między innymi truskawkowy, gruszkowy i grejpfrutowy, ale od zawsze miałam ochotę na żurawinowy. Niestety nie mogłam go nigdzie kupić. Wszystkie były wymiecione ze sklepowych półek.
Ale dzięki wspomnianym już wyżej testom mam ten peeling i ja! Za co bardzo dziękuję.
Pojemność peelingu to 100 ml. Buteleczka jest mała i poręczna.
Konsystencja jest dość gęsta, dlatego nie spływa z ciała, dzięki temu peeling jest wydajny.
Wyraźnie widać drobinki peelingujące, które się w nim znajdują. Peeling delikatnie się pieni i świetnie sprawdza podczas kąpieli. Jest delikatny, ma cudowny kolor pięknie pachnie! Czuję się tak, jakbym kąpała się w owocach. Po kąpieli skóra jest wygładzona, gładka i pachnąca. Jest delikatny, dlatego nie podrażnia skóry i nie wysusza jej.
Cena ok 4 zł jest bardzo przystępna, dlatego można pozwolić sobie na taką przyjemność częściej.
Jedynym małym minusikiem jest zamknięcie, które szybko się łamie i natychmiast jest w 2 częściach.
Peeling jest naprawdę świetny i chętnie po niego sięgam. To mój numer 1 wśród wielu!
Dostępny jest w 7 wersjach: kiwi, pomarańcza, truskawka, porzeczka, grapefruit, gruszka i żurawina.
Kolejnym jaki kupie będzie porzeczkowy.
Buziaki, Amethyst :*
uwielbiam te peelingi, tego zapachu nie miałam oj kusi
OdpowiedzUsuńTeż używam tych peelingów, są zdecydowanie najlepsze:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich peelingi, a żurawinę mmm bardzo!:)
OdpowiedzUsuńkocham je, ale dlaczego one są takie małe:/
OdpowiedzUsuńuwielbiam te peelingi, ale dostępnych jest przecież więcej zapachów:)) ja uwielbiam gruszkę, kawę i truskawkę:) Żurawiny nigdy nie miałam, ale na pewno pachnie cudnie:)
OdpowiedzUsuńMój kolejny będzie żurawinowy ma świetny kolor widzę
OdpowiedzUsuńja próbowałam już truskawki, gruszki i porzeczki
Bardzo lubię te peelingi, a zamkniecie to mogliby w końcu zmienić.
OdpowiedzUsuńTeż mam żurawinowy i następny na który mam ochotę też jest porzeczkowy :))
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś tych peelingów i bardzo je lubiłam, ale tej wersji jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMiałam już kiedyś ten peeling, ale o tym zapachu jeszcze nie ;)
OdpowiedzUsuńPeeling faktycznie niedrogi i z tego, co piszesz myślę, że jest fajny. Chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te peelingi najbardziej truskawkowy :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio dorwałam porzeczkowy, bo dość długo szukałam :) One są cudne, ten zapach, niczym świeże owoce! Żurawiny nie miałam, ale będę szukać :)) Uwielbiam te peelingi, po raz kolejny mamy dowód, że polskie kosmetyki są godne polecenia, a cena nieporównywalnie lepsza niż tych z "górnej półki"
OdpowiedzUsuńJa mam porzeczkę i jestem mega zadowolona
OdpowiedzUsuńuwielbiam go za zapach
OdpowiedzUsuńStrasznie chciałabym wypróbować ten peeling bo uwielbiam zapach żurawiny. Więc pewnie w najbliższym czasie się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie!
Bardzo je lubię :) Obecnie mam wersję z gruszką.
OdpowiedzUsuńDołączam do fanek tychże peelingów, niedrogie, przyjemne w użyciu i o pięknym zapachu <3
OdpowiedzUsuńKocham truskawkowy i gruszkowy, a żurawinowego faktycznie nigdzie nie widziałam. :) Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńświetny jest :) też go miałam :P
OdpowiedzUsuńTeż go używałam :P Tylko truskawkę :) Piękny kolor tej żurawiny :)
OdpowiedzUsuń