Pomadka Max Factor, Colour Elixir Lipstick
Pomadka Max Factor z serii Colour Elixir to stanowczo jedna z moich ulubionych pomadek. Cenię ją za właściwości nawilżające, piękny kolor i trwałość. Posiadam kolor 755 Firefly, który spodobał mi się najbardziej z całej kolekcji.
Co pisze producent:
(...) pomadka składająca się w 60% z emolientów zmiękczających skórę, substancji odżywiających i antyoksydantów, takich jak witamina E; to dzięki nim, zaledwie po 7 dniach poczujesz i zobaczysz różnicę. Podczas nakładania pomadki, jej składniki aktywnie nawilżają i wygładzają usta, dzięki czemu kolor tak pięknie się na nich prezentuje.
Kilka słów ode mnie:
Już samo złote opakowanie wygląda bardzo elegancko i szlachetnie. Wygrawerowane logo Max Factor oraz przezroczysta dolna część, dzięki której bez otwierania widać kolor naszej pomadki to świetny pomysł. Nie otwiera się samoistnie, więc nie trzeba się obawiać, że pomadka wybrudzi torebkę.
Wybrałam kolor nr 755 Firefly, spodobał mi się, ponieważ jest sporo ciemniejszy, bardziej różowy i żywszy od mojego naturalnego koloru ust. Wg mnie dla mnie idealny.
Pomadka jest treściwa, a zarazem niezwykle lekka, gładka i aksamitna. Łatwo rozprowadza się na ustach, wystarczy cienka warstwa, aby nadać ustom jednolite krycie. Jest trwała. Ładnie nawilża usta. Zauważyłam, że wygładza usta, a także są one bardziej miękkie.Nie zawiera drobinek oraz daje pół satynowe wykończenie.
Jesień nastraja mnie bardziej pomadkowo, dlatego bez wahania zakupię jeszcze inne kolory.
cena ok 40 zł
A teraz pokażę Wam mój ulubiony duet ostatnich dni:
Max Factor, Glossfinity 155 burghundy crush
Max Factor, Colour Elixir Lipstick 755 Firefly
Uwielbiam <3
Buziaki, Amethyst :*
Co pisze producent:
(...) pomadka składająca się w 60% z emolientów zmiękczających skórę, substancji odżywiających i antyoksydantów, takich jak witamina E; to dzięki nim, zaledwie po 7 dniach poczujesz i zobaczysz różnicę. Podczas nakładania pomadki, jej składniki aktywnie nawilżają i wygładzają usta, dzięki czemu kolor tak pięknie się na nich prezentuje.
Kilka słów ode mnie:
Już samo złote opakowanie wygląda bardzo elegancko i szlachetnie. Wygrawerowane logo Max Factor oraz przezroczysta dolna część, dzięki której bez otwierania widać kolor naszej pomadki to świetny pomysł. Nie otwiera się samoistnie, więc nie trzeba się obawiać, że pomadka wybrudzi torebkę.
Wybrałam kolor nr 755 Firefly, spodobał mi się, ponieważ jest sporo ciemniejszy, bardziej różowy i żywszy od mojego naturalnego koloru ust. Wg mnie dla mnie idealny.
Pomadka jest treściwa, a zarazem niezwykle lekka, gładka i aksamitna. Łatwo rozprowadza się na ustach, wystarczy cienka warstwa, aby nadać ustom jednolite krycie. Jest trwała. Ładnie nawilża usta. Zauważyłam, że wygładza usta, a także są one bardziej miękkie.Nie zawiera drobinek oraz daje pół satynowe wykończenie.
Jesień nastraja mnie bardziej pomadkowo, dlatego bez wahania zakupię jeszcze inne kolory.
cena ok 40 zł
A teraz pokażę Wam mój ulubiony duet ostatnich dni:
Max Factor, Glossfinity 155 burghundy crush
Max Factor, Colour Elixir Lipstick 755 Firefly
Uwielbiam <3
Buziaki, Amethyst :*
Super kolor!
OdpowiedzUsuńKolor szminki ładny ale kolor lakieru jest zdecydowanie ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńpomadka piękna, a lakier jeszcze piękniejszy!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na ustach ! ;-)
OdpowiedzUsuńszminka śliczna :) lakier w sumie też :D
OdpowiedzUsuńświetny kolor! pasuje ci:)
OdpowiedzUsuńmm..cudo
OdpowiedzUsuńnie wiem, ktory kolor ladniejszy :P szminki czy lakieru :)
OdpowiedzUsuńefektowny kolor szminki :) ale lakier łał!
OdpowiedzUsuń